17.11.2021 nasze życie odmieniło się na zawsze. U naszego ukochanego, zdrowego, pełnego życia taty doszło nagle do zatrzymania krążenia, a także rozległego zawału serca. Na wskutek 1,5 godzinnej reanimacji doszło do niedotlenienia mózgu. Miesiąc czasu był w śpiączce farmakologicznej, miał ostre zapalanie płuc, zaraził się gronkowcem. Wymaga jeszcze przeprowadzenie zabiegu serca( musi mieć wstawione stenty). Po wybudzeniu ze śpiączki pozostaje podłączony do respiratora, który pomaga mu oddychać. Niestety nie ma z nim kontaktu, nie odzyskał świadomości, otwiera jedynie oczy. Znaleźliśmy dla taty centrum rehabilitacji, aby jak najszybciej próbować mu pomoc, aby stymulować i pobudzać mózg żeby miał jakakolwiek szanse wrócić do zdrowia i do nas. Okazało się ze koszty takiej rehabilitacji są ogromne i niestety nas na nią nie stać, a chcemy zrobić wszystko żeby mu pomoc. Koszt miesięczny wynosi około 25 tysięcy złotych. Nie wiadomo ile miesięcy będzie trwała rehabilitacja. Musimy zrobić wszystko, aby zyskać te środki i jak najszybciej mu pomóc.