Damian został potrącony przez samochód na na pasach (2004), w wyniku zdarzenia doznał urazu czaszkowo-mózgowego ze stłuczeniem pnia mózgu. Po trzech tygodniach od wypadku stwierdzono wodniaka podtwardówkowego, wykonano trepanację czaszki, po miesięcznym leczeniu nadal utrzymywały się objawy piramidowe, przykurcze oraz wzmożone napięcie kończyn. Na dzień dzisiejszy utrzymuje się dysfunkcja ruchowa, zaburzenia uwagi, pamięci oraz procesów myślowych, niezbędna jest stała opieka osób trzecich.