Praca sezonowa jest bardzo wycieńczająca, ale Iwona Telega nie spodziewała się aż takich konsekwencji wyjazdu. Kobieta doznała ciężkich urazów, gdy autobus z pracownikami z Polski i Rumunii przewrócił się na drodze. Przeszła dziewięć operacji, miała wiele złamań i uszkodzony kręgosłup. Niestety pieniądze na rehabilitację skończyły się bardzo szybko, szczególnie że nie ma jak wrócić do wykonywanej do tej pory pracy. Przez całe życie pracowała fizycznie, wykonując prace sezonowe. Teraz nie ma takiej możliwości. Nie wyobraża sobie jak będzie wyglądało jej życie. Aktualnie szczególnie skarży się na bóle odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa i ograniczoną mobilność prawego biodra. Sytuację utrudnia także surowy stan domu, w którym mieszka. Pani Iwona porusza się o kulach, ale nie może długo stać ze względu na silne bóle bioder, dlatego ma problemy, by napalić w piecu, zrobić ręcznie pranie, czy ugotować przy uszkodzonej kuchence. Trudność sprawia także wejście do wysokiej wanny. Schody są w niektóre dni barierą nie do przejścia, dlatego jest bardzo uzależniona od swojego brata. Pan Paweł jest dla niej ogromnym oparciem. Problemem jest także wilgoć i pleśń, które gromadzą się w nieskończonym domu. Pani Iwona w czasie wypadku miała uszkodzone także płuca, dlatego w tych warunkach ma problemy z oddychaniem.Ogromne koszty leków przeciwbólowych i podstawowych rehabilitacji po wypadku sprawiły, że rodzeństwo musi się zadłużać, by kupić węgiel i podstawowe produkty. Nie ma szans na regularne rehabilitacje Pani Iwony, czy nawet wykupienie wszystkich medykamentów.
Iwona Telega
Praca sezonowa jest bardzo wycieńczająca, ale Iwona Telega nie spodziewała się aż takich konsekwencji wyjazdu. Kobieta doznała ciężkich urazów, gdy autobus z pracownikami z Polski i Rumunii przewrócił się na drodze. Przeszła dziewięć operacji, miała wiele złamań i uszkodzony kręgosłup. Niestety pieniądze na rehabilitację skończyły się bardzo szybko, szczególnie że nie ma jak wrócić do wykonywanej do tej pory pracy. Przez całe życie pracowała fizycznie, wykonując prace sezonowe. Teraz nie ma takiej możliwości. Nie wyobraża sobie jak będzie wyglądało jej życie. Aktualnie szczególnie skarży się na bóle odcinka lędźwiowo-krzyżowego kręgosłupa i ograniczoną mobilność prawego biodra. Sytuację utrudnia także surowy stan domu, w którym mieszka. Pani Iwona porusza się o kulach, ale nie może długo stać ze względu na silne bóle bioder, dlatego ma problemy, by napalić w piecu, zrobić ręcznie pranie, czy ugotować przy uszkodzonej kuchence. Trudność sprawia także wejście do wysokiej wanny. Schody są w niektóre dni barierą nie do przejścia, dlatego jest bardzo uzależniona od swojego brata. Pan Paweł jest dla niej ogromnym oparciem. Problemem jest także wilgoć i pleśń, które gromadzą się w nieskończonym domu. Pani Iwona w czasie wypadku miała uszkodzone także płuca, dlatego w tych warunkach ma problemy z oddychaniem.Ogromne koszty leków przeciwbólowych i podstawowych rehabilitacji po wypadku sprawiły, że rodzeństwo musi się zadłużać, by kupić węgiel i podstawowe produkty. Nie ma szans na regularne rehabilitacje Pani Iwony, czy nawet wykupienie wszystkich medykamentów.