Przekaż darowiznę
1) Dane osobowe darczyńców będą przetwarzane przez Fundację VOTUM zgodnie z Polityką prywatności oraz Zasadami dokonywania darowizn.
2) Zasady przetwarzania danych osobowych darczyńców przez PayU S.A. są określone w Zasadach płatności PayU, do których link udostępniony jest etapie wyboru sposobu dokonania płatności.

Czasami jeden dzień potrafi wywrócić całe życie do góry nogami. Człowiek budzi się rano, podobnie jak wczoraj, czy przedwczoraj, ale nagle i niespodziewanie dzieją się rzeczy, które całkowicie zmieniają bieg historii, powodując ból i smutek. Od tego momentu wszystko wygląda inaczej. Karol ze zwyczajnego chłopaka stał się człowiekiem w pełni zależnym od osób dookoła. Potrzebuje pomocy we wszystkim 24h na dobę…

To był ostatni dzień majówki. Karol od rana pracował przy motorze, który niedawno sobie kupił. Pasjonował się motoryzacją i każdą wolną chwilę spędzał w garażu. Tego dnia wrócił jednak szybciej niż zwykle, skarżąc się na okropny ból głowy i drętwienie prawej strony ciała. Tak wyglądała zapowiedź zbliżającej się tragedii. Niedługo potem stracił przytomność…

Natychmiast zadzwoniliśmy po pogotowie. Minuty oczekiwania ciągnęły się w nieskończoność. Nerwowe wypatrywanie ratunku. Ostatecznie do szpitala przetransportował go helikopter. Jego stan był krytyczny. Na miejscu okazało się, że w głowie powstał krwiak. Karol trafił na Oddział Intensywnej Terapii. Obrzęk mózgu ciągle się powiększał. Lekarze powiedzieli nam, że musimy przygotować się na najgorsze, bo w mózgu mogły już zajść nieodwracalne zmiany.

Po wybudzeniu ze śpiączki farmakologicznej Karol długo nie odzyskiwał świadomości… Pomimo naszej bezradności każdą możliwą chwilę spędzaliśmy z nim, opowiadając o wszystkim. Mieliśmy nadzieję, że jakoś się uda w końcu go obudzić, sprawić by w końcu do nas wrócił. I stało się. Otworzył oczy i zaczął reagować na bodźce. W całej tej beznadziei wreszcie pojawiło się światełko w tunelu.

Teraz najważniejsza jest intensywna rehabilitacja. Karol nie mówi, nie chodzi i musi nauczyć się wszystkiego od nowa. Dorosły człowiek staje bezradny jak malutkie dziecko. Wiemy, że przy takim uszkodzeniu mózgu, jakiego doznał Karol, powrót do normalnego życia będzie długi i kosztowny. Prosimy o wsparcie, bo bez pomocy dobrych ludzi Karol nie ma szansy odzyskać zdrowia. Nie ma szansy wrócić do nas…

Rodzina Karola