Do lutego 2021 roku byłem pozytywnie nastawionym człowiekiem, zapalonym biegaczem i kochającym tatą 4-letniego syna. Teraz staram się być tym samym człowiekiem, ALE z diagnozą czerniaka w fazie rozsiewu.
Terapia w Warszawie wiąże się z bardzo wysokimi kosztami a jeszcze większymi skutkami ubocznymi, które niestety kosztują mnie bardzo dużo sił i nie pozwalają mi żyć tak jak wcześniej. Mam na imię Marcin, mam 39 lat i biegnę ile mogę po zdrowie ! Pieniądze zebrane będą wielką pomocą na pokrycie kosztów związanych z moją terapią. Bardzo proszę o pomoc.