Dziękujemy za wsparcie
Miałem pracę, byłem samodzielny, śmiało snułem plany na przyszłość. Chciałem być zaradny i zdobywać nowe doświadczenia, uczyć się. Przecież nic nie mogło pójść źle! A jednak…
9 lat temu zdarzył się wypadek, który o 180 stopni zmienił moje życie. Aktywny chłopak z dnia na dzień stał się więźniem własnego ciała. Zamiast samodzielności, jest zależność od innych. Zamiast nowych doświadczeń, jest codzienna walka, aby wstać z łóżka. Zamiast pracy – nauka poruszania się na nowo…
Profesjonalna rehabilitacja, która umożliwi mi ponownie stanąć o własnych siłach, jest niezwykle kosztowna. Nie mogę sobie na nią pozwolić. Proszę, pomóż mi, abym mógł jeszcze kiedyś przejść choćby kilka kroków! Pozwól mi odzyskać siły, samodzielność i nadzieję na lepsze jutro!
Michał