Nazywam się Paweł Dudziński- Superson mam 38 lat. Mam żonę Sylwię oraz dwie córki, Vanessę lat 12 i Oliwię lat 3. Do dnia wypadku (tj. 17.05.2020) nasze życie wyglądało normalnie,pracowałem jako pracownik, a moja żona prowadzi własną działalność gospodarczą.Tego dnia 17.05.2020 zostałem poparzony przez wybuch gazu. Obecnie przebywam w szpitalu w Gryficach do którego trafiłem śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mam poparzone 30% ciała to jest twarz, obie ręce, szyja i kark. przede mną długotrwałe leczenie i rehabilitacja.
Paweł Dudziński-Superson
Nazywam się Paweł Dudziński- Superson mam 38 lat. Mam żonę Sylwię oraz dwie córki, Vanessę lat 12 i Oliwię lat 3. Do dnia wypadku (tj. 17.05.2020) nasze życie wyglądało normalnie,pracowałem jako pracownik, a moja żona prowadzi własną działalność gospodarczą.Tego dnia 17.05.2020 zostałem poparzony przez wybuch gazu. Obecnie przebywam w szpitalu w Gryficach do którego trafiłem śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, mam poparzone 30% ciała to jest twarz, obie ręce, szyja i kark. przede mną długotrwałe leczenie i rehabilitacja.