Jestem młodą i spokojną osobą. Odwożąc córeczki do przedszkola w styczniu 2021, uległyśmy wypadkowi samochodowemu. To zmieniło krytycznie życie nasze i naszej całej rodziny. Stwierdzono u mnie poważny uraz czaszkowo-mózgowy, zostałam wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną. Po wybudzeniu pojawił się niedowład mięśni i problemy z komunikacją. Moje córki także miały obrażenia: starsza (6 lat) miała ranę ciętą skroni, młodsza (4 lata) doznała złamania kości czołowej z wgłobieniem kości i śpiączką. Chciałabym wrócić do moich córeczek, męża i do pełnej sprawności.