Dziękujemy za wsparcie

Gosia jest dziennikarką, blogerką i ogrodniczką. Pełna energii, uśmiechnięta, zawsze chętna do pomocy, dziś sama potrzebuje wsparcia.

Jej choroba była szokiem dla bliskich i przyjaciół, a szczególnie dla córki, którą sama wychowuje.

Przyczyna może wydawać się banalna – wirus opryszczki. U większości osób taka infekcja przebiega bez komplikacji. Jednak dla kilku procent stanowi zagrożenie życia. U Gosi przebieg zakażenia był najcięższy z możliwych – doszło do wirusowego zapalenia mózgu. Wszystko potoczyło się błyskawicznie. Wrześnianka źle się poczuła, trafiła do szpitala i… zapadła w śpiączkę.