Mam 59 lat. Z zawodu jestem kierowcą, to moja pasja. Z racji swego zawodu zwiedziłem wiele miejsc w Polsce i za granicą. Od ponad 15 lat choruję na cukrzycę typu II, która spowodowała wiele powikłań. Z powodu zgorzeli stopy lewej w przebiegu stopy cukrzycowej aby ratować moje życie lekarze byli zmuszeni amputować lewe podudzie. W październiku 2018 roku życie moje diametralnie się zmieniło. Zaraz po operacji nie miałem świadomości jak będzie wyglądało moje życie. Nie wiedziałem co tak naprawdę straciłem, oprócz tego, że straciłem nogę. O tym przekonałem się dopiero po jakimś czasie, kiedy starałem się wrócić do normalnego życia. Dopiero wtedy uświadomiłem sobie, że nie mogę zrobić tego czy tamtego.
Wiem, że moje życie się zmieniło, ale nie skończyło. Muszę pogodzić się z tym, że stało się coś, czego nie da się odwrócić. Muszę ułożyć sobie życie na nowo. Chcę wrócić do aktywności zawodowej i zarabiać jak przed amputacją. Dobrze dobrana proteza pozwoli mi żyć aktywnie aby realizować plany i zamierzenia. Inspiruje mnie do tego rodzina. Mam kochającą żonę, dwie córki i czworo wnucząt. Najmłodszy ma 3 latka. Chciałbym jeszcze usiąść za kierownicą i pokazać wnukom tyle pięknych miejsc w Polsce, w których jeszcze nie byli, spędzać z nimi wakacje i ferie.
Wierzę, że dzięki pomocy ludzi uda mi się spełnić marzenia i powrócić do życia przed amputacją.