Adrian to 24 letni chłopak, zawsze uśmiechnięty i pełen energii. W październiku, wracając z prace we Francji do domu rodzinnego uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Wypadek miał miejsce w Niemczech, tuż przed polską granicą. Z miejsca wypadku zabrano go helikopterem medycznym do szpitala w Dreźnie, w którym przez miesiąc walczył o życie. Nasz silny chłopak poradził sobie i dzięki swojej sile stawia kolejne kroki w powrocie do zdrowia. Aktualnie Adrian przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym. Wiążą się z tym ogromne koszta, dodatkowo potrzebne są też drogie leki. Pomóżmy Adrianowi stanąć na nogi i w końcu wrócić do domu, w którym czeka pięcioro młodszego rodzeństwa i mama, których tak bardzo chciał zobaczyć.A tak piszą o nim znajomi: ” Odkąd poznałam Adriana zawsze był dla mnie bardzo dobry i pomocny. Nie musiałam go o nic prosić, on zawsze sam się oferował. Potrafił nawet wręczyć kwiatuszka, żeby dzień w pracy minął przyjemniej „.
Adrian Piotrowicz
Adrian to 24 letni chłopak, zawsze uśmiechnięty i pełen energii. W październiku, wracając z prace we Francji do domu rodzinnego uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Wypadek miał miejsce w Niemczech, tuż przed polską granicą. Z miejsca wypadku zabrano go helikopterem medycznym do szpitala w Dreźnie, w którym przez miesiąc walczył o życie. Nasz silny chłopak poradził sobie i dzięki swojej sile stawia kolejne kroki w powrocie do zdrowia. Aktualnie Adrian przebywa w ośrodku rehabilitacyjnym. Wiążą się z tym ogromne koszta, dodatkowo potrzebne są też drogie leki. Pomóżmy Adrianowi stanąć na nogi i w końcu wrócić do domu, w którym czeka pięcioro młodszego rodzeństwa i mama, których tak bardzo chciał zobaczyć.A tak piszą o nim znajomi: ” Odkąd poznałam Adriana zawsze był dla mnie bardzo dobry i pomocny. Nie musiałam go o nic prosić, on zawsze sam się oferował. Potrafił nawet wręczyć kwiatuszka, żeby dzień w pracy minął przyjemniej „.