Pan Antoni poślizgnął się i przewrócił, gdy wychodził ze sklepu. Stamtąd trafił do szpitala z podejrzeniem złamania kręgosłupa.Na domiar złego w szpitalu zaraził się wirusem Covid 19, co dodatkowo bardzo pogorszyło jego stan. Pojawiła się również ogromna odleżyna, która uniemożliwiało prowadzenie rehabilitacji.
Przed zdarzeniem wraz z żoną zajmował się handlem, a jeszcze wcześniej bardzo aktywnie jeździł na rowerze w klubie Zjednoczeni Olsztyn. To było 35 lat temu. Kochał sport. Jednak wtedy też doszło do wypadku, w którym doznał kontuzji i to zakończyło jego przygodę z zawodowym kolarstwem.
Dzis jest osoba leżącą, cewnikowaną. Bardzo potrzebuje rehabilitacji, aby jego sprawność mogła się sukcesywnie poprawiać. Jednak koszty z nią związane są ogromne. Jego najbliższych nie stać na taki wydatek, dlatego bardzo prosimy o pomoc.