Przekaż darowiznę
1) Dane osobowe darczyńców będą przetwarzane przez Fundację VOTUM zgodnie z Polityką prywatności oraz Zasadami dokonywania darowizn.
2) Zasady przetwarzania danych osobowych darczyńców przez PayU S.A. są określone w Zasadach płatności PayU, do których link udostępniony jest etapie wyboru sposobu dokonania płatności.

Sebastian ma 51 lat i właśnie rozpoczął najważniejszą walkę w swoim życiu. W nocy z 2 na 3 lipca doznał udaru, a w konsekwencji porażenia połowicznego lewostronnego. Od tego momentu nasze życie stanęło na głowie.

Pierwsze dni w szpitalu były najcięższe, ponieważ lekarze nie dawali szans na wyzdrowienie, codziennie pojawiały się kolejne komplikacje. Jednak mój mąż jest bardzo silnym człowiekiem i z dnia na dzień jego stan zdrowia się poprawiał.

Sebastian wymaga intensywnej rehabilitacji. Obecnie przebywa w szpitalu, gdzie pod opieką rehabilitantów walczy o każdy ruch ręki, nogi. Walczy o każdy krok.

Żeby mógł w miarę normalnie funkcjonować, po powrocie do domu potrzebuje bardzo intensywnej rehabilitacji. Niestety jej koszt jest ogromy, jedna wizyta rehabilitanta w domu to koszt około 150 zł za godzinę.

Turnus rehabilitacyjny jest na ten moment nieosiągalny, miesięczny koszt dochodzi do 15 tys. złotych. Ponieważ Sebastian obecnie korzysta z rehabilitacji z NFZ, możemy tylko korzystać z płatnego leczenia w takich ośrodkach.

Potrzebujemy leku cerebrolizyny, dzięki któremu u Sebastiana wzrosła aktywność pracy mięśni w ręce i nodze. Koszt podania jednej serii 21 kroplówek to 3,5 tys. złotych. Aby uzyskać jak najlepsze rezultaty mąż powinien otrzymać co najmniej 2-3 serie, co łącznie daje nam koszt 10,5 tys. złotych.

Marzeniem Sebastiana jest powrót do zdrowia oraz pracy jako instruktor nauki jazdy. Chciałby kontynuować pracę jako instruktor- wykładowca. Mając ponad 20-letnie doświadczenie w tej pracy był i będzie wsparciem dla kursantów. Przez cały ten czas pomagał swoim uczniom osiągnąć wymarzony cel – prawo jazdy. Jest cenionym instruktorem za wiedzę, profesjonalizm, zaangażowanie w pracy, bezstresowe jazdy oraz cierpliwość.

Pomóżcie mu spełnić to marzenie. Bez waszej pomocy nie będzie mnie stać na leczenie mojego męża. Koszty przerastają moje możliwości finansowe. Będę bardzo wdzięczna za każde, nawet to najmniejsze wsparcie.

Dziękuję w imieniu swoim i mojego męża Sebastiana.

Edyta