Przekaż darowiznę
1) Dane osobowe darczyńców będą przetwarzane przez Fundację VOTUM zgodnie z Polityką prywatności oraz Zasadami dokonywania darowizn.
2) Zasady przetwarzania danych osobowych darczyńców przez PayU S.A. są określone w Zasadach płatności PayU, do których link udostępniony jest etapie wyboru sposobu dokonania płatności.

Życie nigdy mnie nie rozpieszczało. Od najmłodszych lat doświadczałam cierpienia i teraz nie chce być inaczej. Kiedy założyłam rodzinę i na świat przyszły moje dzieci miałam ogromną nadzieję, że los wreszcie się do mnie uśmiechnie. Nie trwało to jednak długo… Mija już 14 lat od kiedy zdrowie przestało być moim sprzymierzeńcem. Nie mam innego wyjścia, muszę prosić o pomoc.

W marcu 2006 roku byłam uczestnikiem wypadku komunikacyjnego. Noga złamana w kilku miejscach. To nie brzmi najgorzej. Przeszłam 4 operacje zespolenia kości i z niecierpliwością czekałam na moment powrotu do pełnej sprawności. W listopadzie zauważyłam, że noga jest chłodna, a duży paluch ropieje. To nie był dobry znak. Niestety, moje niepokoje zostały jednak zbagatelizowane przez lekarzy. Najgorsze miało dopiero nadejść.

W wigilię z powodu potwornego bólu, opuchlizny i gorączki trafiłam do szpitala. Jeszcze tego samego dnia przeszłam operację oczyszczenia nogi. 25 grudnia usunięto, jak się później okazało, nieprawidłowo umieszczone zespolenie.  Drut, który miał uratować kość, zatkał tętnicę – ogromna tragedia. Dzień później podjęto kolejną próbę ratowania mojej nogi… Nie udało się. Musiałam podpisać wyrok. 29 grudnia przeszłam operację amputacji stopy i połowy kości piszczelowej prawej nogi. Z mojej sprawności niewiele już zostało.

Na skutek trudnej sytuacji osobistej stałam się na jakiś czas bezdomna. Życie kolejny raz pokazało mi, że limit nieszczęść wciąż nie został wykorzystany i nawet nie mam co liczyć, że zła passa się wkrótce skończy. Trudno się o tym pisze, nikomu nie życzę takich przeżyć. Zaczęłam łapać się każdego zajęcia, aby mieć za co żyć. Renta nie wystarcza. Wiem, że jeśli nie dostanę protezy i dalej będę poruszała się na wózku, stracę pracę. Moja sytuacja finansowa jest dramatyczna. Nie ma szans, żebym sama za taką protezę zapłaciła. Przecież to jest wydatek rzędu dobrego nowego samochodu. 

Dlatego z ogromną nadzieją zwracam się do Ciebie o pomoc! Jesteś moją ostatnią deską ratunku! Proszę, nie zostawiaj mnie z tym samej!

Dorota