Krzysztof jak co dzień, wyjeżdżał do pracy 19.02 bieżącego roku. Nie spodziewał się, że tego dnia na drodze, zderzy się czołowo z nieprawidłowo wyprzedającym pojazdem. W wyniku tego wypadku zawalił się cały jego świat. Został przewieziony do szpitala, gdzie lekarze zdiagnozowali urazy wielonarządowe w tym uszkodzoną śledzionę, krezkę jelita cienkiego czy wodogłowie. Krzysztof w dalszym ciągu przebywa w śpiączce, w ostatniej ocenie medycznej otrzymał 7 punktów w skali Glasgow. Jego żona, Żaneta marzy o tym, aby się wybudził. Ich główne potrzeby to przede wszystkim rehabilitacja w ośrodku, która pozwoliłaby Krzysztofowi funkcjonować samodzielnie. Aby wesprzeć Krzysztofa w powrocie do sprawności, przekaż dowolną kwotę darowizny.