Bartek od zawsze uchodził za okaz zdrowia. Sport to nie tylko jego pasja, to przede wszystkim jego sposób na życie. Z zamiłowania trener personalny, zapalony biegacz, miłośnik zdrowego stylu życia. Zarażał optymizmem i szerokim uśmiechem. Nic nie zwiastowało tragedii, która miała się wkrótce wydarzyć…
Bartłomiej w kwietniu wypoczywał na urlopie w Turcji. Po dwóch dniach pobytu niespodziewanie doznał poważnego zawału serca, a w konsekwencji niedotlenienia mózgu. Po akcji reanimacyjnej trafił do tureckiego szpitala, gdzie został wprowadzony w śpiączkę. Jego stan był na tyle poważny, że konieczne było podłączenie do respiratora.
Po sprowadzeniu do Polski transportem medycznym, Bartek trafił pod najlepszą opieką w szpitalu Uniwersyteckim w Krakowie. Lekarzom udało się przywrócić Bartkowi samodzielne oddychanie, już bez respiratora. Jednak w dalszym ciągu rokowania nie są optymistyczne.
Obecnie Bartek przebywa w klinice wybudzeniowej w Sawicach. Jest na początku drogi o swoją sprawność. Jest przytomny, jednak nieświadomy sytuacji w jakiej się znajduje. Nie ma z nim kontaktu, jego ciało pozostaje nieruchome, jednak zaczyna poruszać głową i wodzić oczami. Najbliżsi wierzą, że powrót Bartka do zdrowia to kwestia czasu. Jego organizm jest na tyle silny, że będzie umiał poradzić sobie z jego obecnym stanem.
Najważniejsza w tym momencie jest intensywna rehabilitacja. turnus w specjalistycznym ośrodku to koszt ok 30 tys zł, co znacznie wykracza poza mozliwości finansowe rodziny. Każda złotówka przybliża go do powrotu do rodziny, przyjaciół i normalnego życia. Razem możemy pomóc Bartkowi odzyskać to, co z taką pasją budował przez całe życie.
Twoja darowizna to krok ku odzyskaniu jego sprawności. Zasil jego subkonto dowolną kwotą.
Informacje w mediach: https://www.walbrzych24.com/artykul/