Mateusz ma 31 lat. Trzy tygodnie temu uległ wypadkowi motocyklowemu. W wyniku zderzenia mąż został przewieziony z stanie krytycznym do szpitala. Tam zaczęła się walka o jego życie. Po wielu godzinach przetaczania krwi, lekarzom udało się go ustabilizować na tyle, aby mógł być przetransportowany do Wojewódzkiego Szpitala w Kielcach. Na miejscu lekarz nas poinformował o dokonaniu się rozległego udaru lewej półkuli mózgu. W wyniku czego powstał ogromny obrzęk mózgu. Szok dla mnie i całej rodziny. Modlitwa,wiara i jego siła walki doprowadziła ze obrzęk ustąpił trwało to dwa tygodnie. Skutkiem udaru jest afazja i paraliż prawej strony ciała. Mateusz doznał także licznych złamań górnych kończyn i jednej dolnej. Miał już dwie operacje na ręce i nogę.
W najbliższym czasie czeka go jeszcze jedna. Po zakończeniu leczenia ortopedycznego mąż musi być poddany wielomiesięcznej Rehabilitacji. Na dzień dzisiejszy jest osobą leżącą i potrzebującą całodobowej opieki . Oddziałów rehabilitacyjnych na NFZ do których mogłaby tak osoba trafić jest bardzo mało. Czas w tej chwili jest bardzo ważny, dlatego wraz z rodziną wybraliśmy Klinikę Polskie Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Krakowie.Tam zajmują się takimi ciężkimi przypadkami i stawiają ludzi na nogi. Koszty leczenia są ogromne, opłata miesięczna to ponad 30tys. złoty. Do tego dochodzą leki, potrzebny mu sprzęt. Bez waszego wsparcia nie jestem wstanie mu tego zapewnić. W domu czeka na niego dwóch synów, którzy go bardzo kochają i nie mogą się doczekać jego powrotu do domu.
Mateusz ma jeszcze cale życie przed sobą a przede wszystkim ma dla kogo żyć. Zrobimy wszystko by jak najszybciej wrócił do nas i swojej sprawności.
Wszystkich ludzi o dobrym sercu proszę o wsparcie. Wierzę że mi pomożecie.