26 lutego zdarzył się wypadek, który całkowicie zabrał codzienny spokój naszej rodziny. Hubert na chwilę wyszedł na balkon. Najprawdopodobniej przechylił się zbyt mocno, by zawołać psa i upadł z wysokości pierwszego piętra na twarde, betonowe podłoże. Na miejscu jako pierwszy pojawił się sąsiad. który skutecznie zastosował pierwszą pomoc. Bardzo szybko przyjechała karetka pogotowia, która zabrała Huberta do szpitala. Na miejscu okazał się, że w trakcie transportu znów potrzebna była mu reanimacja…
W szpitalu okazało się, że obrażenia głowy są tak ciężkie, że lekarze nie dawali nam nadziei…
Hubert przeszedł bardzo skomplikowaną operację. Później powoli zaczął odzyskiwać siły, co stało się dla nas ogromną nadzieją i radością.
Kolejnym krokiem, by Hubert miał szansę wrócić do zdrowia, jest rehabilitacja. Trafił do jednego z najlepszych w kraju ośrodków, a jego postępy są tak zaskakujące, że wielu trudno uwierzyć, że jeszcze tak niedawno walczono o jego życie. Okazało się, że Hubert to niezwykle silny i uparty człowiek. Ciężka praca, którą wykonuje wraz z fizjoterapeutami przynosi wspaniałe efekty. Abu jednak całkowicie odzyskał sprawność, potrzebuje wielu miesięcy kosztownych ćwiczeń.
Bardzo prosimy o pomoc w opłaceniu turnusów rehabilitacyjnych dla Huberta. On każdego dnia udowadnia, że nie zaprzepaści szansy, którą dostał.
Rodzina
Twoja pomoc ma ogromne znaczenie.