Józek wyszedł ze szpitala po długiej rehabilitacji, jednak do pełnej sprawności czeka go jeszcze długa droga. Od wigilii w 2020 r., kiedy to przeżył wypadek samochodowy, jego stan poprawił się niesamowicie. Może sam się poruszać, kontaktować się z bliskimi. Początkowo każdy dzień był walką o życie. Teraz ta walka trwa nadal — chce być w pełni sprawny dla siebie, dla narzeczonej, dla mamy.