Wojownik Konrad
Konrad znaczy wojownik. I właśnie taki jest!
Ma 40 lat i walczy o lepsze jutro. Miał plany i marzenia. Był blisko celu. Ale guz mózgu pokrzyżował wszystko.
Początkowo po operacji zapowiadało się że będzie dobrze. Jednak później nastąpiły komplikacje i unieruchomiły Konrada. Zapadł w nieokreśloną śpiączkę. Wszystko zaczęło odmawiać posłuszeństwa. Aż nagle zatrzymało się i serce.
Jednak anioł stróż pozwolił Konradowi wrócić i walczyć o swój byt tutaj na ziemi. I trwa to aż do dziś i mam nadzieję że nadejdą jeszcze słoneczne dni.
Konrad już oddycha samodzielnie. Uczy się jeść. Jest pionizowany. Reaguje na polecenia. Próbuje kręcić głową oraz porusza lewą ręką. Ale trzeba jeszcze dużo wysiłku aby było lepiej. Potrzebna jest rehabilitacja w specjalistycznym ośrodku. Mam nadzieję że stanie na własnych nogach i spełni swoje marzenia. Dlatego serdecznie proszę o wsparcie dla naszego syna i brata. Jest dla nas ważnym mężczyzną za którym bardzo tęsknimy.