„Maciej 47 letni mężczyzna jest osobą niepełnosprawną, od 8 lat choruje na niezdiagnozowany postępujący zanik mięśni. Mój mąż jest pod opieką Uniwersyteckiego Centrum Klinicznego Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego na Banacha w Warszawie, Klinika Neurologii. Zajmują się nim profesorowie z zakresu neurologii. Dnia 17.10.2021 przed godziną 19:00 mój mąż wyszedł z domu aby udać się na szczepienie. Nie żegnaliśmy się ,bo zaraz mieliśmy się widzieć, po czym kilka minut później przyszła zaniepokojona sąsiadka i poinformowała mnie, że mąż został potrącony przez rozpędzony samochód. Stało się to na drodze osiedlowej na oznakowanym przejściu dla pieszych. W wyniku uderzenia Maciej został odrzucony na odległość 20 metrów. Po badaniach w szpitalu w miejscowości zamieszkania został przetransportowany do szpitala oddalonego o ponad 100 kilometrów na oddział intensywnej terapii. Z powodu obrażeń, których doznał został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej i podłączony do respiratora. Lekarze poinformowali mnie, że stan męża jest poważny i ciężki. Doznał obrażeń mózgowo-czaszkowych, ma roztrzaskaną miednicę, połamane obydwie nogi (jedno udo i oba podudzia). Po kilku dniach został wybudzony ze śpiączki i odłączony od respiratora, ale jego stan nadal jest poważny i teraz czeka go kilka operacji. Później mój mąż będzie musiał przejść kosztowną i długą rehabilitację. Jestem jedynym żywicielem rodziny i wydatki na rehabilitację przekraczają moje możliwości finansowe. Mąż mimo choroby i utrudnień w codziennym funkcjonowaniu nie poddawał się, walczył o swoją sprawność fizyczną aby jak najdłużej móc chodzić Jego wiernym towarzyszem jest suczka rasy york, ma 12 lat i wabi się Roxi. Są ze sobą bardzo zżyci, spędzali razem całe dnie, byli wręcz nierozłączni. Wszystko zostało mu odebrane przez sprawcę wypadku. Dlatego bardzo państwa proszę o pomoc dla mojego męża Macieja, by udało mu się wrócić do sprawności sprzed wypadku.
Aktualizacja kwiecień 2022r.: Dzięki Waszej pomocy Maciej miał możliwość wyjazdu na miesięczny turnus rehabilitacyjny w Centrum Rehabilitacji Funkcjonalnej w Otwocku. Jest to dopiero początek długiej i intensywnej rehabilitacji. Po pobycie nie jest już osobą całkowicie leżącą, ma możliwość przesiadania się na wózek inwalidzki. Podczas wizyty u ortopedy w najbliższych dniach będzie podjęta decyzja o nauce chodzenia. Za wszystkie wpłaty i udostępnienia bardzo dziękujemy i jednocześnie prosimy o dalszą pomoc.
Żona- Agnieszka Gozdowska