Dnia 19.04.2022 Jadąc na motorze drogą z pierwszeństwem przejazdu inny kierujący samochodem osobowy nie ustąpił Marcinowi pierwszeństwa, wskutek czego doszło do zderzenia obu pojazdów…
Po ciężkiej operacji, podczas której lekarze musieli amputować Marcinowi prawą nogę na wysokości uda sytuacja nie była pewna czy przeżyje. Oprócz amputowanej nogi Marcin ma zmiażdżoną miednicę ,połamaną prawą rękę. Po 11 dniach bycia w śpiączce farmakologicznej lekarze wybudzili Marcina. Dla nas jest to cud, mimo że w medycynie pojęcie cudu nie istnieje ,my tak to odbieramy. W tym całym nieszczęściu szczęściem dla nas jest to, że Marcin nie doznał w wyniku wypadku żadnego poważnego uszkodzenia mózgu oraz kręgosłupa. Marcin mimo tak poważnych skutków wypadku chce żyć. Nie załamuje się podchodzi do sytuacji optymistycznie. Marcina czeka długa rehabilitacja i nauka chodzenia. Koszty rehabilitacji i zakupu protezy są przekraczające nasze możliwości dlatego zwracamy się do ludzi dobrej woli o pomoc. Liczy się każda złotówka . Pomóżmy Marcinowi w tej nierównej walce!