„Dla Was może niewiele, a dla mnie – cały mój świat…
Na imię mam Marzena, mam 41 lat. Byłam jedną z wielu szczęśliwych nastolatek, kiedy zachorowałam. Choroba wywróciła mi życie o 360 stopni. Usłyszałam przerażającą diagnozę lekarską: tętniak rdzeniowo- kręgowy, nieoperacyjny. Choroba spowodowała niedowład czterokończynowy, co całkowicie mnie „uziemiło” i odebrało mobilność. Od wielu lat skazana jestem na 24-godzinną opiekę moich rodziców. Aby móc skorzystać z wizyty lekarskiej, wyjść na przykład na spacer niezbędny jest mi wózek inwalidzki. Do tej pory przez 17 lat korzystałam z elektrycznego wózka, który jest już wyeksploatowany i niezdatny do dalszego użytkowania. Nieustannie pogarszający się stan mojego zdrowia wymaga specjalistycznego elektrycznego wózka, dostosowanego do moich potrzeb, na który mnie, ani moich rodziców nie stać. Bardzo Was proszę pomóżcie i wesprzyjcie mnie finansowo. Sprawcie, abym odzyskała uśmiech, chęć do dalszego życia i wiarę w dobroć drugiego człowieka, a mój świat nie ograniczał się wyłącznie do łóżka.
Marzena”