Michał został napadnięty i brutalnie pobity na wrocławskim Rynku, gdy wracał do domu. Wszystko stało się 7 sierpnia br., sprawców nie udało się do tej pory zidentyfikować, ale krzywda, jaką mu wyrządzili jest ogromna. W wyniku ataku doznał poważnego urazu głowy i musiał przejść operację mózgu. Przez ponad 6 tygodni przebywał na szpitalnym oddziale intensywnej terapii, przez pierwsze 3 tygodnie pozostawał w stanie śpiączki.
W jednej chwili z młodego, pełnego życia, humoru i miłości do bliskich mężczyzny stał się osoba zależną od innych, potrzebującą całodobowej opieki… Z towarzyskiego, uwielbiającego filmy i podróże człowieka, bardzo aktywnego fizycznie i silnego stał się kimś, kto bez pomocy i wsparcia sobie nie poradzi.
Michał kilka dni temu został skierowany do ośrodka rehabilitacyjnego. Koszt turnusu rehabilitacyjnego obejmującego m.in. przywrócenie funkcji ruchowych jest ogromny. Nie wiadomo, jak długo potrwa hospitalizacja i powrót do zdrowia, ale będzie to prawdopodobnie wymagać wielu miesięcy, a także ogromnego wysiłku fizycznego i psychicznego ze strony Michała. To jednak od zawsze silny i zdeterminowany człowiek, dlatego wiemy, e warto mu pomóc.
Bardzo serdecznie prosimy o wsparcie zbiórki.