Norbert doznał udaru mózgu (krwotok prawej półkuli mózgu oraz zawał lewej półkuli), w następstwie czego nastąpił niedowład kończyn dolnych. Poza tym choruje na cukrzycę – jest w trakcie insulinoterapii. Cierpi również z powodu nadciśnienia tętniczego oraz niewydolności nerek. W styczniu 2013 r Norbert przebył rozległy udar mózgu, czego skutkiem było z porażenie czterokończynowe. Leżał w szpitalu 2,5 miesiąca, z czego 2 m-ce w śpiączce farmakologicznej. Lekarze nie dawali mu szansy na przeżycie. Jednak wybudził się i wrócił do domu jako chory leżący, nie przewracał się nawet z boku na bok. Początkowo nie pamiętał nawet imion swoich bliskich. Po udarze została niewydolność nerek, artroza w stawie kolanowym i biodrowym, jednostronny niedowład ręki i nogi, utrata pamięci i niemożność zapamiętywania nowych informacji, znaczne upośledzenie wzroku. Rozpoczęliśmy rehabilitację i był też operowany, niestety bez efektów (artroskopia kolana). Potrzebuje stałej, całodobowej opieki. Dzisiaj, potrafi poruszać się po mieszkaniu samodzielnie, choć niesprawnie. Chodzi na bardzo krótkich odcinkach z dużym dyskomfortem bólowym. Nie wie gdzie mieszka, pomimo iż nauczył się adresu na pamięć (po kilku latach powtarzania). Bardzo chcielibyśmy mieć możliwość zabierania go na spacery i wycieczki. Każde wyjście z domu , to dla nas wyprawa. Niestety, wózek, którym dysponujemy, jest bardzo stary. Pomimo zeszłorocznego remontu jest już w kiepskim stanie i wymaga wymiany. Ze względu na kłopoty komunikacyjne Norbert nieraz całymi miesiącami nie wychodzi z domu. Jest wysokim (180 cm wzrostu) mężczyzną o wadze zbliżonej do 100 kg. Jest za duży, żebym mogła go pchać na zwykłym wózku.Przed udarem, Norbert interesował się prawem, polityką z zawodu był ekonomistą. Niestety tego już dzisiaj nie pamięta. Podstawowa jego rozrywką jest telewizja, chętnie ogląda (chociaż bardziej słucha) wszystkie teleturnieje i stara się ćwiczyć pamięć. Uwielbia nasze koty, niestety zazwyczaj myli ich imiona.