Widoczny na zdjęciach smutek związany jest z wypadkiem. Stracił nie tylko zdrowie – dla jednej osoby był to wypadek śmiertelny. Mama opisuje go jednak jako ogólnie pogodnego, lubianego chłopaka. Znajomi, sąsiedzi nieustannie pytają kiedy wróci do domu.
Lekarze powiedzieli, że Opatrzność Boża czuwała nad nim.
Rafał to energiczny i pogodny 17-letni chłopiec. Uczy się w technikum informatycznym i z tym kierunkiem wiąże swoją przyszłość. Komputery od zawsze były jego pasją. Nawet teraz martwi się jak dalej będzie przebiegać jego edukacja. Jego marzeniem jest praca w wojsku, tam chciałby się spełniać jako informatyk.
Syn zawsze był aktywny, lubił spotykać się ze znajomymi. Starał się być samodzielny. Uczył się i pracował dorywczo. Wrażliwy na krzywdę innych starał się w miarę swoich możliwości pomagać, razem z kolegą zaangażował się w program zakupowy, z którego zysk jest przekazywany osobom niepełnosprawnym.
Dziś sam potrzebuje pomocy. W wyniku wypadku komunikacyjnego ma złamaną rękę i skomplikowane złamanie nogi. Dobrze, że miał zapięte pasy. Informacja o wypadku ścięła nas z nóg, nigdy jeszcze w życiu się tak nie baliśmy. Dzięki pomocy wyjątkowych lekarzy udało się uniknąć amputacji nogi. Przed Rafałem jednak długa, kosztowna i intensywna rehabilitacja. Nie mamy takich pieniędzy. Wierzymy, że znajdą się ludzie o dobrym sercu, którzy pomogą spełnić marzenia Rafała. Każda zebrana złotówka jest szansą na normalność. Prosimy, pomóżcie naszemu synowi znów stanąć na nogi.
Rodzice: Marzena i Roman