Wiktor – znaczy zwycięzca!
Wiktor – bo zwyciężył życie.
Jego początki nie były łatwe, wraz z mamą walczyli od początku jego istnienia. Najpierw kiedy okazało się,że jego mama musi leżeć w szpitalu, aby donosić ciążę i urodzić zdrowego synka. A później… los postanowił inaczej i chłopiec przyszedł na świat o 4 tygodnie za wcześnie. Mogłoby się wydawać, że to wcale nie tak dużo, jednak to właśnie te dni zaważyły na całym życiu Wiktora.
Bardzo szybko po urodzeniu zdiagnozowano u Wiktora Dziecięce Porażenie Mózgowe. Brzmi jak wyrok prawda? Jednak wcale tak nie jest i nie musi być.
Dziś chłopiec ma 11 lat i od urodzenia jest rehabilitowany. Dopiero w wieku 3 lat zaczął stawiać pierwsze samodzielnie kroki.
Każdego dnia radzi sobie coraz lepiej, jednak jego chód znacznie odbiega od sposobu chodzenia zdrowego dziecka.
Wiktor cierpi na przykurcze kończyn dolnych (chodzenie na palcach), zaburzenia równowagi co skutkuje częstymi urazami po upadkach oraz bolesnymi skurczami mięśni jakie wywołuje spastyczność.
Intensywna rehabilitacja jest kluczowa w walce o samodzielność i zdrowie Wiktora.
Choroba znacznie utrudnia Wiktorowi codzienne funkcjonowanie, jednak jest on dzieckiem pełnym radości o czym świadczy nieustannie goszczący na jego ustach uśmiech.
Fascynacja z jaką bada i obserwuje świat, zawstydziłaby niejedną osobę, kiedy podchwyci temat można z nim dyskutować godzinami i wiele się od niego nauczyć.
A kiedy zobaczy klocki LEGO to nie potrafi przejść obok nich obojętnie, jego kreatywność oraz zmysł łączenia elementów zadziwiają wszystkich, którzy mieli okazję zobaczyć wszystkie budowle Wiktora.”