Szymon został potrącony przez samochód, gdy wracał z cmentarza w Dzień Babci. Do tragedii doszło niedaleko jego domu, a obrażenia, których doznał były bardzo poważne. Został zabrany helikopterem do szpitala w Bielsku-Białej, gdzie ostał zoperowany. Najbardziej ucierpiała jego głowa… Mimo wybudzenia ze śpiączki, z Szymonem nie ma kontaktu. Czeka go jeszcze długie leczenie, a potem kosztowna i długoterminowa rehabilitacja.
Twoje wsparcie może dać mu szansę na powrót do sprawności.