U Sebastiana wykryto guza mózgu. Ratując jego życie, lekarze natychmiast zdecydowali się na całkowite wycięcie guza. Po operacji został wprowadzony w śpiączkę farmakologiczną. Niestety w wyniku przewlekłego leżenia, obrzęku mózgu, krwotoku guza i wodogłowia do dziś zmaga się z zespołem opuszkowym. Odżywia się za pomocą sondy PEG, ma problemy z mówieniem i poruszaniem. Koszty związane z jego rehabilitacją pomagająca mu odzyskać sprawność, są bardzo wysokie.